sobota, 30 marca 2013

Wiosenne czyszczenie wnętrz ;) - część I

Sadzić, siać, kopać, plewić, karmić, mnożyć, wychowywać długo jeszcze nie będzie mi dane... Wypatrywać każdego wschodzącego kiełka, z czułością i wyrozumiałością przekładać młode pisklaki, przytulić dziecko... To jeszcze nie ten czas, choć z utęsknieniem o nim myślę. Zanim jednak nadejdzie ta chwila, muszę poczynić wiele przygotowań. Nie mogę pozwolić na to, pora na życiowe zmiany podeszła mnie z zaskoczenia, okrężną drogą, niepostrzeżenie. Może się bowiem zdarzyć, że nie zdążę się z niej ucieszyć, nie wykorzystam jej tak, jak trzeba - ba, może zupełnie ją przeoczę pośród znienawidzonej codzienności.
Zanim nadejdzie chwila na zakpienie z fałszywej dosłowności mojego obecnego trwania i podjęcie z pełną odpowiedzialnością decyzji o zmianie środowiska i systemu wartości, muszę uporządkować swoje wnętrze. Zrobić miejsce na nowe. Ponaprawiać to, co ważne, a co szwankuje, jest wybrakowane lub też zupełnie zostało odstawione w kąt. Oczyścić się ze złych emocji, określić na nowo rangę dotychczas nabytych doświadczeń, wytyczyć nowe drogi postępowania i zagruzować te stare, niebezpieczne. Tak, jak będę z ostrożnością i odpowiedzialnością pochylać się nad każdym nowym życiem goszczącym w moim przyszłym życiu, tak teraz muszę pochylić się nad swoim wnętrzem.

Zanim zaczęłam tu pisać, zanim stworzyłam to miejsce, poczyniłam pewne plany co do rehabilitacji mojej połamanej, skostniałej i oziębłej duszy. Spisałam sobie wszystko, punkt po punkcie, krok po kroku. Określiłam przyczyny takiego a nie innego stanu ducha, w jakim się znalazłam. Przeanalizowałam teraźniejszość, odgrzebałam najmroczniejsze wspomnienia z przeszłości. Następnie określiłam realne możliwości poprawy obecnego stanu rzeczy. Oto powstała lista:

1.Uporanie się z przeszłością
2.Zażegnanie trwających konfliktów
3.Dostosowanie warunków otoczenia do siebie, a gdy to niemożliwe, dostosowanie siebie do warunków:)
4.Sporządzenie listy celów do osiągnięcia
5.Sporządzenie listy marzeń
6.Wykreowanie optymistycznej wizji przyszłości na zasadzie drzewka; obok kolejnych negatywnych, następujących po sobie w przyszłości potencjalnych wydarzeń (na co dzień jestem sceptykiem-pesymistą) rozbudować alternatywne, optymistyczne odgałęzienia
7.Regularne zażywanie leków i przestrzeganie diety
8.Znalezienie sobie zajęć, które cieszą i relaksują
9.Zmiana codziennych nawyków
10.Higiena umysłu

W kolejnych postach dotyczących tematu rozwijać będę poszczególne punkty. Dziś zajmę się higieną umysłu. Co to może być?

  • wyrobienie nowych nawyków dnia codziennego, mini - rytuałów określających rytm dnia
  • ćwiczenie umysłu: krzyżówki, łamigłówki, powtarzanie wiadomości, nauka bieżącego materiału i nabywanie nowych umiejętności, czytanie książek
  • kontrola emocji
  • unikanie stresu

Reasumując, przez pojęcie "higiena umysłu" rozumiem wszystko to, co skutkuje utrzymaniem go w dobrej kondycji - pod względem psychiki i intelektu. Wiem, że niektóre z pozostałych 9 punktów zazębiają się z tym pojęciem, mimo wszystko potraktuję je oddzielnie, by niczego nie przeoczyć. Mam nadzieję kiedyś zacząć nowe życie, ale by go doczekać, muszę zadbać o jakość obecnego.


Na koniec dzisiejsze postanowienia co do wdrożenia konkretnych działań:

  1. Rozplanuję dzień w oparciu o stały harmonogram, uwzględniając w tym pewne zmienne. zrobione :)
  2. Podzielę naukę materiału szkolnego na etapy. Określę dni/pory, kiedy przeznaczę swój czas tylko na naukę.
  3. Spiszę wszystkie umiejętności (mniej i bardziej realne), które chcę posiąść.
  4. Zapiszę się do biblioteki; stworzę listę książek, które chcę przeczytać. Zacznę czytać przynajmniej kilka razy w tygodniu, przed snem, w autobusie etc.
  5. Ograniczę korzystanie z telewizji i internetu ;)
  6. Skonstruuję schematy postępowania w przypadku odczuwania niekorzystnych emocji.
  7. Zastanowię się nad sytuacjami wyzwalającymi stres. Poszukam alternatywnych dróg osiągnięcia danych zamierzeń, wolnych od czynników stresujących.

Polecam każdemu poczynienie wiosennych porządków we własnym wnętrzu - w końcu to tu "mieszkamy" tak najbardziej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz